Witam serdecznie wszystkich forumowiczów. Chciałbym zrobić sobie tatuaż ale obawiam się tatuażu na stałe. Mam uraz , bo mój przyjaciel zrobił sobie tatuaż w profesjonalnym studiu tatuażu , ale efekt był zgoła inny od zamierzonego . Obraz w niczym nie przypominał mi tego co miało się znaleźć na tatuażu , zamiast twarzy pięknej kobiety na przedramieniu kolegi znalazło się jakieś pseudo cudo bardziej przypominające rozmazaną twarz dziecka we mgle niż kobietę ze zdjęcia. Postanowiłem zafundować sobie tatuaż reklamowy, naklejane tatuaże reklamowe to dekoracyjne obrazki nanoszone na skórę na krótki okres czasu. Sądzę ,że to fajne wyjście dla mnie . A wy co o tym sądzicie ? Może sami  mieliście taki tatuaż?

Witam serdecznie Salomonie. Ja sama miałam taki tatuaż , zrobiłyśmy sobie z koleżankami tatuaże z okazji wieczoru panieńskiego przyjaciółki. Dla kogoś kto ma niewprawne oko nie do odróżnienia są od prawdziwych "wiecznych" tatuaży , tatuaże reklamowe robione są w procesie sitodruku jest on używany do tworzenia obrazu tatuażu na papier pokryty folią. Ta warstwa folii umożliwia przeniknięcie obrazu na tylni papier podkładowy a potem na skórę przy użyciu odrobiny wody. Po wyschnięciu, folia utrzymuje tatuaż na skórze pomimo wielokrotnego mycia. Bardzo dobre rozwiązanie dla kogoś kto nie chce mieć malunku na skórze na zawsze.

Właśnie o coś takiego mi chodzi. Mam poważne obawy przed zrobieniem sobie tatuażu na stałe. A w przypadku tatuażu zmywalnego będę widział jak on wygląda jeszcze przed samym założeniem. Więc, gdyby coś było nie tak jak chce, czyli nie odpowiadał by mi wzór tatuażu czy kolor byłyby niewłaściwy, zwyczajnie mogę zrezygnować z wykonania takiego tatuażu w każdej chwili lub po prostu go zmyć po wykonaniu. Co nie jest możliwe przy tradycyjnych tatuażach wykonywanych metoda permanentną. Przy permanentnym tatuażu nawet jeśli coś nie będzie się nam podobało to i tak zostanie z nami do końca naszego życia. Nie ufam tatuatorom którzy swoje szlify zdobywali w podwórkowych bramach , lub dopiero co otworzyli swoje salony.